środa, Styczeń 6, 2021, 18:58

W rozmowie z przyjacielem: Tak to widzisz? Połączenie w praktyce terapii z profilaktyką?

- Widzę coraz częściej bezsensowne spory o definiowanie na nowo terapii sensu stricte w odniesieniu do masaży i metod pokrewnych i niezrozumienie pojęcia profilaktyki chorób, a także tym bardziej w odniesieniu do połączenia masażu z promocją zdrowia.

- Napisałeś w jednym z ciekawych artykułów jak udało się połączyć w praktyce masaż terapeutyczny z promocją zdrowia. Ale pojawił się tam także temat tzw. profilaktyki drugorzędowej. Co dokładnie oznacza ten termin w praktyce masażysty? Masz poza praktyką jakieś naukowe podejście do tego tematu? Czy warto to rozwinąć, jak?

- To taki paradoks, iż w sumie spore, realne, możliwości daje masaż także w profilaktyce drugorzędowej. To nie tylko hasło z zakresu zdrowia publicznego, jest w sumie częścią terapii, choć nie wszyscy są tego świadomi. W profilaktyce drugorzędowej nie chodzi tylko o badania, strategie, w profilaktyce, ale także o pracę z człowiekiem który ma albo chroniczne dolegliwości, albo jest po stanie ostrym lub pozapalnym, a staramy się przywrócić go na tyle na ile się da, do pełnej sprawności. A także opóźniać zmiany chorobowe, w ramach kwalifikacji i kompetencji, jeśli są to schorzenia o charakterze progresywnym.

- To jakieś nowe podejście, jak to realnie zrozumieć? A w dzisiejszej sytuacji?

- To już bardzo dobrze zrozumieli jakieś dwie dekady temu terapeuci masażyści. Nie pchając się do pracy z ludźmi jeśli wpierw jest potrzebna pełna diagnostyka, nie tylko fizykalna, ale kliniczna, etc. Natomiast pracują właśnie w zespołach gdzie mogą się w pełni wykazać. Nie pracują z pacjentami w stanach ostrych, tuż po urazach, czy zbyt krótko po operacjach. Ale pracuję z nimi później, zwłaszcza jeśli mają chroniczne dolegliwości, psychosomatyczne, itd.


 

Ale z drugiej strony lekarze i fizjoterapeuci wiedzą, że masażyści świetnie dają sobie rady z chronicznymi stanami, pracą z tkankami po urazach, po operacjach, z bliznami, obrzękami, zwłóknieniami, pracą na rzecz uelastycznienia tkanek, etc. Ponieważ taka praca wymaga precyzyjnych, długotrwałych i regularnych zabiegów, na co w klinicznych realiach nie ma po prostu czasu. Podobnie jest po zabiegach z chirurgii plastycznej, rekonstrukcyjnej, etc. Kolejny temat to choroby, reakcje psychosomatyczne, tu jest także spore pole działania.

- Rzeczywiście nie ma na to odpowiedniej ilości czasu? A jak w obecnej sytuacji?

- Nie chodzi tylko o czas. Warto także zrozumieć, iż tu nie chodzi o intensywność zabiegów, ale w wielu sytuacjach zwłaszcza o precyzję i regularność wykonywania zabiegów.

A co do pytania o pacjentów w obecnym czasie z uwagi na sytuacje począwszy od problemów z długotrwałym siedzeniem, wpatrywaniem w monitory, stanem psychofizycznym, silnym, długotrwałym stresem, po pacjentów którzy przechorowali (covid) ale podobnie w sytuacji dłuższej hospitalizacji czy u pacjentów po depresji, lista jest długa, jest podobnie. Mamy tu z jednej strony pracę na poziomie fizykalnym poprzez bardzo konsekwentny masaż z elementami ruchu, a z drugiej strony osoby te mają najczęściej silną potrzebę rozmowy, czy też bycia wysłuchanym. I te potrzeby, oczekiwania, narastają. (…)

- Co do naukowego podejścia do promocji zdrowia, jak to widzisz?

- Rzecz w tym iż na początku praktyki, pracowałem w klinice, potem w przychodniach, sanatorium, w klubie sportowym, etc. Ale widziałem, iż w wielu przypadkach pacjenci wychodząc ze stanów ostrych, zostali pozostawieni samym sobie z uwagi na zakończenie zlecanych zabiegów. Później zająłem się połączeniem praktyki masażu z promocją zdrowia oraz właśnie odnajdując się w profilaktyce drugorzędowej, przez realne programy min. dla pracowników firm, a także pracując z pacjentami ze schorzeniami chronicznymi, problemami psychosomatycznymi.

Dopiero później po wielu latach studiowałem na takich kierunkach jak promocja zdrowia i psychosomatyka i somatopsychologia, w celu ugruntowania doświadczeń.

Pisałem pracę dyplomową w oparciu o alternatywne metody promocji masażu, ale także dotyczącą roli masażu właśnie w profilaktyce drugorzędowej. Była propozycja dalszej pracy, bardziej naukowej, ale dla mnie podstawą stanowi przede wszystkim praktyka zawodowa i bezpośrednie relacje z ludźmi. Wolałem w wolnych chwilach pisać artykuły i książki. Praca doktorska, czy badania naukowe, pewnie wylądowałaby w jakieś akademickiej szufladzie. Każdy ma własny wybór. Zresztą przeczytałem wiele lat temu, sporo sprawozdań na podobne badania naukowe. Już na początku lat 90-tych, zainteresowały mnie badania dr Tiffany Field z The Touch Reaserch Institute na Uniwersytecie Miami School of Medicine.

Research | Touch Research Institute at Miller School of Medicine (miami.edu)

- O to ciekawe, a dlaczego nie u nas? To chyba bardzo potrzebne tematy?

- Mnie zainteresowały bardzo dawno temu badania nie tylko nad wpływem masażu, ale samego dotyku w terapii i w relacjach międzyludzkich. Oni, tzn. przede wszystkim dr Tiffany Fields z zespołem, prowadzili min: tego rodzaju badania.

Dwie dekady temu królował jeszcze bardzo silny, intensywnie wykonywany masaż, a co dopiero badania nad wpływem samego dotyku w terapii. Próbowałem zainteresować tym pewne instytucje, także podczas wykładów na konferencjach, ale w owych czasach było trudno przekonać ludzi. Dlatego wolałem zająć się popularyzacją masażu i dotykiem w terapeutycznym ujęciu dla pacjentów, klientów i pisałem artykuły właśnie pod tym kątem.

Także w pewnym stopniu podczas szkoleń z IMBW, a w rezultacie napisałem książkę: „Integracyjny Masaż Bodywork w odnowie psychosomatycznej i biologicznej”.

- Masaż i body work razem, wtedy to chyba było także mało zrozumiane?

- Są różne metody masażu, a body work lub pisane razem, to nurt, a nie jedna metoda.

Koncepcja IMBW to masaż w nurcie pracy z ciałem. To nie jedynie masaż pojmowany tradycyjnie, ale także elementy: samego dotyku, pracy w synchronizacji z oddechem, a także z mikro ruchami, taką bierną, minimalną forma kinezy i skupienie na subtelnych reakcjach.

- Jak na to patrzysz dzisiaj z perspektywy wprowadzenia autorskiej metody?

- Nie chodziło o autorską metodę, jeśli już to raczej o pewną autorską koncepcję, inny sposób pracy z pacjentami. Weź pod uwagę także, iż zaczynałem ze szkoleniami tego typu w 1995 roku. Wcześniej mało mówiono o pracy z tkankami miękkimi, czy z powięzią. Osobiście chodziło mi raczej o budowanie pewnego pomostu, innego postrzegania pracy z człowiekiem. Ale mnie już nie interesowała praca stricte kliniczna, tylko właśnie połączenie masażu z nurtem body work, promocja zdrowia i profilaktyki drugorzędowej. To były bardzo zaniedbane tematy. I po tylu latach praktyki widzę że warto było je było popularyzować.

To zupełnie inne pola działania, ale bardzo była pomocna moja wcześniejsza praca stricte kliniczna, praca z pacjentami po urazach, z bliznami, w pewnym stopniu z traumą, ponieważ jak wspomniałem, niektórzy pacjenci zostawali sami w połowie drogi.

- Jak myślisz jak zmieni się w najbliższych miesiącach twoja praktyka, biorąc pod uwagę obecną sytuację i późniejsze potrzeby?

- Nie bardzo się zmieni. Będzie po prostu kontynuowana, ponieważ od wielu lat osoby które korzystają u mnie z zabiegów wiedzą konkretnie jakie mają potrzeby, oczekiwania.

Najczęściej chcą ogólne zabiegi: masaże, sesje, ale dodatkowo ze szczególnym uwzględnieniem np. grzbietu, twarzy, kkd, w związku z tym że kiedyś przeszli schorzenia w stanie ostrym, urazy, lub przeszli także operacje, ale od czasu do czasu pojawiają się problemy w wyniku komplikacji lub odzywają się chroniczne dolegliwości. Osoby po urazach, które nie do końca uzyskali sprawność czy pełną elastyczność. Ktoś po wypadku samochodowym z obrażeniami twarzy wymagającymi od czasu do czasu ponowienia zabiegów, osoby po operacjach z bliznami, ale pracujemy aby zapobiegać zwłóknieniom, utracie elastyczności. Sporo jest pacjentów z problemami reumatologicznymi, ortopedycznymi, z obrzękami, po kontuzjach, ale także pracujących długo w wymuszonych pozycjach, najczęściej dotyczy to siedzącego charakteru pracy.

I oczywiście osoby które żyją w bardzo silnym stresie, lub w obecnej sytuacji pracują non stop przy ekranach, na siedząco i pojawiają się u niech komplikacje, etc. Lista jest długa i sporo wyzwań. (…) 

Warto sobie także uświadomić iż w ramach szeroko pojętej profilaktyki działamy przeciw czemuś, przeciw negatywnym zmianom i mogącym się rozwijać dolegliwościom, schorzeniom.

Natomiast promocja zdrowia wiąże się przede wszystkim z docenianiem zdrowia jako wartości, zasobów i działamy na rzecz czegoś, konkretnie na rzecz zachowania zdrowia!

- Teraz to dokładnie rozumiem. A jak widzisz przyszłość w sensie organizacji praktyki?

- Moi pacjenci lub klienci, nie każdy klient jest pacjentem, dobrze wiedzą jakie są w praktyce standardy higieny. I nie dotyczy to tylko obecnej sytuacji, dezynfekcje od początku mojej praktyki, a praca na jednorazówkach (podkłady i przykrycia) od kilkunastu lat to norma.

To są przyzwyczajenia z pracy klinicznej i nie ma znaczenia czy pracujesz w gabinecie, u kogoś w domu lub w firmie, są te same standardy. A ludzie którzy korzystają z zabiegów, to po prostu zauważają. Od nas samych zależy jakie sobie ustanowimy standardy nie tylko technicznej strony wykonania zabiegów, ale także organizacyjne, proste. (…)

- Mam jeszcze jedno pytanie. Prawie rok temu byłeś na konferencji zagranicą, jaki był temat wykładu?

- Tak w lutym na World Massage Federation w Tessali, w Grecji. Nie wykład, raczej prowadziłem warsztat. Krótki wstęp, a potem pracowaliśmy. Temat: Wczesna interwencja w przypadku silnego epizodu stresu. Budowanie zaufania i bezpieczeństwa.

- No, toś się wstrzelił w temat zwłaszcza na obecne czasy. (…)

Z cyklu w rozmowie. Piotr Szczotka © www.piotrszczotka.pl

 


środa, Styczeń 6, 2021, 18:58

W rozmowie z przyjacielem: Tak to widzisz? Połączenie w praktyce terapii z profilaktyką?

- Widzę coraz częściej bezsensowne spory o definiowanie na nowo terapii sensu stricte w odniesieniu do masaży i metod pokrewnych i niezrozumienie pojęcia profilaktyki chorób, a także tym bardziej w odniesieniu do połączenia masażu z promocją zdrowia.

- Napisałeś w jednym z ciekawych artykułów jak udało się połączyć w praktyce masaż terapeutyczny z promocją zdrowia. Ale pojawił się tam także temat tzw. profilaktyki drugorzędowej. Co dokładnie oznacza ten termin w praktyce masażysty? Masz poza praktyką jakieś naukowe podejście do tego tematu? Czy warto to rozwinąć, jak?

- To taki paradoks, iż w sumie spore, realne, możliwości daje masaż także w profilaktyce drugorzędowej. To nie tylko hasło z zakresu zdrowia publicznego, jest w sumie częścią terapii, choć nie wszyscy są tego świadomi. W profilaktyce drugorzędowej nie chodzi tylko o badania, strategie, w profilaktyce, ale także o pracę z człowiekiem który ma albo chroniczne dolegliwości, albo jest po stanie ostrym lub pozapalnym, a staramy się przywrócić go na tyle na ile się da, do pełnej sprawności. A także opóźniać zmiany chorobowe, w ramach kwalifikacji i kompetencji, jeśli są to schorzenia o charakterze progresywnym.

- To jakieś nowe podejście, jak to realnie zrozumieć? A w dzisiejszej sytuacji?

- To już bardzo dobrze zrozumieli jakieś dwie dekady temu terapeuci masażyści. Nie pchając się do pracy z ludźmi jeśli wpierw jest potrzebna pełna diagnostyka, nie tylko fizykalna, ale kliniczna, etc. Natomiast pracują właśnie w zespołach gdzie mogą się w pełni wykazać. Nie pracują z pacjentami w stanach ostrych, tuż po urazach, czy zbyt krótko po operacjach. Ale pracuję z nimi później, zwłaszcza jeśli mają chroniczne dolegliwości, psychosomatyczne, itd.


 

Ale z drugiej strony lekarze i fizjoterapeuci wiedzą, że masażyści świetnie dają sobie rady z chronicznymi stanami, pracą z tkankami po urazach, po operacjach, z bliznami, obrzękami, zwłóknieniami, pracą na rzecz uelastycznienia tkanek, etc. Ponieważ taka praca wymaga precyzyjnych, długotrwałych i regularnych zabiegów, na co w klinicznych realiach nie ma po prostu czasu. Podobnie jest po zabiegach z chirurgii plastycznej, rekonstrukcyjnej, etc. Kolejny temat to choroby, reakcje psychosomatyczne, tu jest także spore pole działania.

- Rzeczywiście nie ma na to odpowiedniej ilości czasu? A jak w obecnej sytuacji?

- Nie chodzi tylko o czas. Warto także zrozumieć, iż tu nie chodzi o intensywność zabiegów, ale w wielu sytuacjach zwłaszcza o precyzję i regularność wykonywania zabiegów.

A co do pytania o pacjentów w obecnym czasie z uwagi na sytuacje począwszy od problemów z długotrwałym siedzeniem, wpatrywaniem w monitory, stanem psychofizycznym, silnym, długotrwałym stresem, po pacjentów którzy przechorowali (covid) ale podobnie w sytuacji dłuższej hospitalizacji czy u pacjentów po depresji, lista jest długa, jest podobnie. Mamy tu z jednej strony pracę na poziomie fizykalnym poprzez bardzo konsekwentny masaż z elementami ruchu, a z drugiej strony osoby te mają najczęściej silną potrzebę rozmowy, czy też bycia wysłuchanym. I te potrzeby, oczekiwania, narastają. (…)

- Co do naukowego podejścia do promocji zdrowia, jak to widzisz?

- Rzecz w tym iż na początku praktyki, pracowałem w klinice, potem w przychodniach, sanatorium, w klubie sportowym, etc. Ale widziałem, iż w wielu przypadkach pacjenci wychodząc ze stanów ostrych, zostali pozostawieni samym sobie z uwagi na zakończenie zlecanych zabiegów. Później zająłem się połączeniem praktyki masażu z promocją zdrowia oraz właśnie odnajdując się w profilaktyce drugorzędowej, przez realne programy min. dla pracowników firm, a także pracując z pacjentami ze schorzeniami chronicznymi, problemami psychosomatycznymi.

Dopiero później po wielu latach studiowałem na takich kierunkach jak promocja zdrowia i psychosomatyka i somatopsychologia, w celu ugruntowania doświadczeń.

Pisałem pracę dyplomową w oparciu o alternatywne metody promocji masażu, ale także dotyczącą roli masażu właśnie w profilaktyce drugorzędowej. Była propozycja dalszej pracy, bardziej naukowej, ale dla mnie podstawą stanowi przede wszystkim praktyka zawodowa i bezpośrednie relacje z ludźmi. Wolałem w wolnych chwilach pisać artykuły i książki. Praca doktorska, czy badania naukowe, pewnie wylądowałaby w jakieś akademickiej szufladzie. Każdy ma własny wybór. Zresztą przeczytałem wiele lat temu, sporo sprawozdań na podobne badania naukowe. Już na początku lat 90-tych, zainteresowały mnie badania dr Tiffany Field z The Touch Reaserch Institute na Uniwersytecie Miami School of Medicine.

Research | Touch Research Institute at Miller School of Medicine (miami.edu)

- O to ciekawe, a dlaczego nie u nas? To chyba bardzo potrzebne tematy?

- Mnie zainteresowały bardzo dawno temu badania nie tylko nad wpływem masażu, ale samego dotyku w terapii i w relacjach międzyludzkich. Oni, tzn. przede wszystkim dr Tiffany Fields z zespołem, prowadzili min: tego rodzaju badania.

Dwie dekady temu królował jeszcze bardzo silny, intensywnie wykonywany masaż, a co dopiero badania nad wpływem samego dotyku w terapii. Próbowałem zainteresować tym pewne instytucje, także podczas wykładów na konferencjach, ale w owych czasach było trudno przekonać ludzi. Dlatego wolałem zająć się popularyzacją masażu i dotykiem w terapeutycznym ujęciu dla pacjentów, klientów i pisałem artykuły właśnie pod tym kątem.

Także w pewnym stopniu podczas szkoleń z IMBW, a w rezultacie napisałem książkę: „Integracyjny Masaż Bodywork w odnowie psychosomatycznej i biologicznej”.

- Masaż i body work razem, wtedy to chyba było także mało zrozumiane?

- Są różne metody masażu, a body work lub pisane razem, to nurt, a nie jedna metoda.

Koncepcja IMBW to masaż w nurcie pracy z ciałem. To nie jedynie masaż pojmowany tradycyjnie, ale także elementy: samego dotyku, pracy w synchronizacji z oddechem, a także z mikro ruchami, taką bierną, minimalną forma kinezy i skupienie na subtelnych reakcjach.

- Jak na to patrzysz dzisiaj z perspektywy wprowadzenia autorskiej metody?

- Nie chodziło o autorską metodę, jeśli już to raczej o pewną autorską koncepcję, inny sposób pracy z pacjentami. Weź pod uwagę także, iż zaczynałem ze szkoleniami tego typu w 1995 roku. Wcześniej mało mówiono o pracy z tkankami miękkimi, czy z powięzią. Osobiście chodziło mi raczej o budowanie pewnego pomostu, innego postrzegania pracy z człowiekiem. Ale mnie już nie interesowała praca stricte kliniczna, tylko właśnie połączenie masażu z nurtem body work, promocja zdrowia i profilaktyki drugorzędowej. To były bardzo zaniedbane tematy. I po tylu latach praktyki widzę że warto było je było popularyzować.

To zupełnie inne pola działania, ale bardzo była pomocna moja wcześniejsza praca stricte kliniczna, praca z pacjentami po urazach, z bliznami, w pewnym stopniu z traumą, ponieważ jak wspomniałem, niektórzy pacjenci zostawali sami w połowie drogi.

- Jak myślisz jak zmieni się w najbliższych miesiącach twoja praktyka, biorąc pod uwagę obecną sytuację i późniejsze potrzeby?

- Nie bardzo się zmieni. Będzie po prostu kontynuowana, ponieważ od wielu lat osoby które korzystają u mnie z zabiegów wiedzą konkretnie jakie mają potrzeby, oczekiwania.

Najczęściej chcą ogólne zabiegi: masaże, sesje, ale dodatkowo ze szczególnym uwzględnieniem np. grzbietu, twarzy, kkd, w związku z tym że kiedyś przeszli schorzenia w stanie ostrym, urazy, lub przeszli także operacje, ale od czasu do czasu pojawiają się problemy w wyniku komplikacji lub odzywają się chroniczne dolegliwości. Osoby po urazach, które nie do końca uzyskali sprawność czy pełną elastyczność. Ktoś po wypadku samochodowym z obrażeniami twarzy wymagającymi od czasu do czasu ponowienia zabiegów, osoby po operacjach z bliznami, ale pracujemy aby zapobiegać zwłóknieniom, utracie elastyczności. Sporo jest pacjentów z problemami reumatologicznymi, ortopedycznymi, z obrzękami, po kontuzjach, ale także pracujących długo w wymuszonych pozycjach, najczęściej dotyczy to siedzącego charakteru pracy.

I oczywiście osoby które żyją w bardzo silnym stresie, lub w obecnej sytuacji pracują non stop przy ekranach, na siedząco i pojawiają się u niech komplikacje, etc. Lista jest długa i sporo wyzwań. (…) 

Warto sobie także uświadomić iż w ramach szeroko pojętej profilaktyki działamy przeciw czemuś, przeciw negatywnym zmianom i mogącym się rozwijać dolegliwościom, schorzeniom.

Natomiast promocja zdrowia wiąże się przede wszystkim z docenianiem zdrowia jako wartości, zasobów i działamy na rzecz czegoś, konkretnie na rzecz zachowania zdrowia!

- Teraz to dokładnie rozumiem. A jak widzisz przyszłość w sensie organizacji praktyki?

- Moi pacjenci lub klienci, nie każdy klient jest pacjentem, dobrze wiedzą jakie są w praktyce standardy higieny. I nie dotyczy to tylko obecnej sytuacji, dezynfekcje od początku mojej praktyki, a praca na jednorazówkach (podkłady i przykrycia) od kilkunastu lat to norma.

To są przyzwyczajenia z pracy klinicznej i nie ma znaczenia czy pracujesz w gabinecie, u kogoś w domu lub w firmie, są te same standardy. A ludzie którzy korzystają z zabiegów, to po prostu zauważają. Od nas samych zależy jakie sobie ustanowimy standardy nie tylko technicznej strony wykonania zabiegów, ale także organizacyjne, proste. (…)

- Mam jeszcze jedno pytanie. Prawie rok temu byłeś na konferencji zagranicą, jaki był temat wykładu?

- Tak w lutym na World Massage Federation w Tessali, w Grecji. Nie wykład, raczej prowadziłem warsztat. Krótki wstęp, a potem pracowaliśmy. Temat: Wczesna interwencja w przypadku silnego epizodu stresu. Budowanie zaufania i bezpieczeństwa.

- No, toś się wstrzelił w temat zwłaszcza na obecne czasy. (…)

Z cyklu w rozmowie. Piotr Szczotka © www.piotrszczotka.pl

 


Blog Bodyworker w drodze, czyli wolny zawód, to nie tylko blog, ale tożsamość zawodowa, praktyka i rozwój. Podpowiedzi jak można się rozwijać zawodowo, zwłaszcza jeśli ktoś dopiero startuje, lub nie wie co dalej i jak można ukierunkować praktykę w bezpośrednich kontaktach z człowiekiem. Co ciekawe, poprzednie blogi prowadzone przez kilka lat wykazały, iż nie wiadomo kogo rzeczywiście zainteresują i zainspirują. Pisane były zarówno dla korzystających z zabiegów, podopiecznych oraz praktyków, dyplomowanych masażystów, masażystek.


Z korespondencji wynika jednak, iż zainteresowały zarówno masażystów, fizjoterapeutów, ale także psychologów, kosmetyczki, kosmetologów, instruktorów, a także lekarzy.
Ponadto kilka projektów praktycznych oraz informacji kierowanych zarówno do praktyków jak i korzystających z zabiegów nurtu body work.

Nowy blog ma o wiele szerszy zakres tematyczny, zapraszam, powyżej:

 
 
 
 
 
 

Poniżej poprzednie blogi, prowadzone przez kilka lat:

 

https://masazystawdrodze.wordpress.com/

 

W drodze, czyli dla tych którzy cenią sobie bezpośrednie spotkania,

 

wymianę doświadczeń, kontynuację nauki, chcą uczestniczyć w wykładach,

 

warsztatach w celu poszerzenia horyzontów, rozwoju zawodowego i osobistego.

 
 
 
 
 
 

Słowem różne tematy nie tylko stricte zawodowe, a termin masaż jest tutaj filarem obok promocji zdrowia.

 

Blog Dotyk Masaż Bodywork przede wszystkim dla praktyków: https://dotykmasazbodywork.wordpress.com/

 

Blog Bodywork Piotr Szczotka in english: https://bodyworkpiotrszczotka.wordpress.com/

 

Z podziękowaniem za współpracę, gościnność i zaproszenie na wykłady, prezentacje, warsztaty w szkołach na uczelniach i w firmach.

W drodze, program dla firm w miastach lub podczas konferencji w terenie.

Sporo rozpoczynających praktykę osób pyta czy to ma sens, kupić sobie krzesło i masować podczas wydarzeń, w firmach, na spotkaniach. Czy ma sens to zależy co masz faktycznie do zaoferowania. Dla mnie masaż na krzesłach jako praktyka miał sens jak zaczynaliśmy takie projekty, czyli ponad 20 lat temu, ale dzisiaj potrzeby są zupełnie inne. Oczywiście podczas tzw. wydarzeń, spotkań krzesło króluje (tradycja work-site), także praktyczna mobilna mata (opcjonalnie), ale już w firmach, w bardziej kameralnych warunkach krzesło to archaizm.

Mowa tu o programach typu: health promotion program in workplace). Pracując z twarzą, stopami i łydkami, grzbietem, ramionami, czy podczas sesji profilaktyczno-relaksacyjnych, podstawą jest lekki, składak czasem mata do ćwiczeń.

Dla mnie jako praktyka, sukcesem jest także przeniesienie zachowań prozdrowotnych poza pracę, do życia prywatnego. Czyli słów kilka o masażu i ewolucji projektów dla firm:
 
SZKOLENIA  DLA  PRAKTYKÓW:  INDYWIDUALNYCH  OSÓB,

FIRM,  GABINETÓW,  SPA,  U  PAŃSTWA  NA  MIEJSCU

ZAPRASZAM  DO  WSPÓŁPRACY W POLSCE I ZAGRANICĄ

SKRYPT  I  LITERATURA  DOTYCZĄCA  TEMATU
(c)2020, All Rights Reserved
Liczba odwiedzin: 438287
Ta strona może korzystać z Cookies.
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.

OK, rozumiem lub Więcej Informacji
Informacja o Cookies
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.
OK, rozumiem